Ciąg dalszy relacji z Dnia Niepodległości w Rydze - to miasto ciągle mnie zaskakuje :)
Marsz światła.
Na budynkach wyświetlano animacje. Tu akurat teksty wierszy.
Odbywało się mnóstwo koncertów w miejscach ogólnie niedostępnych dla zwiedzających.
Podczas chłodnego wieczoru można było zakupić gorące napoje i spacerować po starym rynku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz