sobota, 24 grudnia 2011

Już w domku

Rozpakowywanie bagażu, kupowanie prezentów, odwiedziny przyjaciół i wspólne ubieranie choinki w rodzinnym domu, spotkanie z promotorem, powtórne pakowanie, 9 godzinna podróż z Białegostoku do mamy, ponowne rozpakowywanie bagażu .... 
TERAZ mam już chwilkę ażeby odebrać e maile i popisać na blogu. Za chwilę wezmę się do pracy. Na razie pokażę efekt współpracy z przyjaciółmi, mianowicie efekt wspólnego ubierania choinki:) Zdjęcie zrobione telefonem i nie oddaje 100% uroku ale liczy się fakt że zrobiliśmy to razem :) 
Buziaki kochani :* DZIĘKUJĘ :*


1 komentarz:

  1. Nie ma za co Kochanie :) Na nas możesz zawsze liczyć :) Domagam się zdjęcia szopki :) :*:*

    OdpowiedzUsuń