środa, 11 lipca 2012

MOVIES in city center

W wielu miastach Europy organizowane są kina letnie. W Sopocie na Molo, na Majorce w Palmie przed Katedrą. Dziś miałam możliwość uczestniczenia w takim seansie filmowym. Prawie jak w kinie tylko pejzaż nieco lepszy. Zobaczcie sami :

Hiszpanie mają to do siebie że się spóźniają, a raczej się nie spieszą. Widownia za pięć 22 była prawie pusta.


Gdy fiLm się zaczynał Katedra i budynki starego miasta były jeszcze podświetlone. Tak naprawdę oprócz ,,Jednego dnia dla Ziemi" gdzie większość zabytkowych budynków nie jest podświetlana, Katedra ,,świeci" zawsze.



Ale dziś światła zgasły:)




Przepiękna droga do domu - aż chce się wracać:P



Głupawki w windzie... bez komentarza:)


Moje osoby towarzyszące - bo któż to widział żeby do kina chodzić samemu - Gucci i mrożona kawa.


top - ZARA
torba - Gucci
okulary - MANGO

3 komentarze:

  1. Słońce tyle już tam jesteś a do kina zabierasz mrożoną kawę zamiast gorącego Hiszpana? Coś mi się nie podoba! Pozdrawiam:* K

    OdpowiedzUsuń
  2. ulala, ale gucci to jakiś taki bazarkowy chyba hihi

    OdpowiedzUsuń
  3. Drogi Anonimie, widać że nie znasz się kompletnie na rozpoznawaniu i odróżnianiu oryginału od podróbki. Jeśli jesteś zainteresowany mogę Ci udzielić kilku wskazówek.
    ps. Ta torebka ma tyle lat co ty i ja razem i nadal jest w rewelacyjnym stanie a to i numer seryjny w środku, który weryfikuję oryginalność o czymś świadczą. Pomijając osobę, która jest i była w stanie odróżnić bazar od sklepu:)

    OdpowiedzUsuń